Pracuję w zawodzie chyba 12 lat (czasem lepiej nie liczyć). Spotkałam się z różnymi sytuacjami rekrutacyjnymi. Miałam super kandydatów, z którymi chciałam się zaprzyjaźnić, i byli tacy, którym głos grzązł w gardle przy pierwszym zdaniu. Było też kilka osób płaczących lub prawie płaczących (a ja naprawdę nie jestem straszna!). Oraz jeden chłopak, który wszedł na […]